fbpx

„Kapelusznicy” – historia pełna przygód i magii

„Kiedy dziecko dowiaduje się, że komuś z najbliższej rodziny stała się krzywda, jego świat rozpada się niczym talia kart. To co dotychczas było oczywiste, stałe i niezaprzeczalne, przestaje mieć znaczenie. Jednak Tamzin Merchant, autorka fenomenalnych Kapeluszników, udowadnia w swojej książce, że ból można przekuć w działanie, i że nadzieja zawsze umiera ostatnia.

Jak grom z jasnego nieba spada na Kordelię Hatmaker, bohaterkę powieści Kapelusznicy wiadomość, że statek, którym dowodził jej ojciec, zatonął, a kapitan zginął na morzu wraz z całą swoją załogą. Jedenastolatka nie wierzy, że coś takiego mogło spotkać Prospero. Owszem, ojciec mógł zaginąć, czyli zgubić się, ale przecież nie zginął! Dziewczynka postanawia na własną rękę odnaleźć tatę, ale – jak się wkrótce okazuje – przedsięwzięcie to wcale nie jest takie proste. Nie dość, że Kordelii trudno zdobyć okręt, który zabrałby dziewczynkę na miejsce wypadku, to w dodatku nad Anglią wisi widmo wojny z Francją. A wszystko dlatego, że król oszalał, a na jego dziwactwa nie znaleźli remedium królewscy mistrzowie cechów. Żaden z wyrobów zegarmistrzów, szewców, krawców, rękawiczników czy kapeluszników nie przywrócił władcy jasności umysłu.

Kapelusznicy to opowieść luźno osadzona w świecie przypominającym osiemnastowieczną Anglię, w której jednak rzeczywistość przenika się z magią. Wyroby mistrzów dedykowane władcy i arystokracji są nie tylko przepiękne i starannie wykonane, ale zawierają też szczyptę magii. Elementy, z których tworzy się kapelusze, tylko pozornie wydają się ogólnodostępne czy pospolite. Okazuje się, że zabrane w odpowiedniej chwili lub dostarczone z dalekich krain, niosą z sobą wielką moc. Kapelusze wykonane przez Hatmakerów mogą wpływać na nastrój noszących je osób, a zadaniem mistrzów jest ich idealne dopasowanie, zaś przyświeca im dewiza: noli nocere – nie szkodzić.”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/kapelusznicy/

Fot. Granice.pl

Powrót