„Podwójne mosty Wenisany” – opowieść o poszukiwaniu prawdy
Osobliwa, oryginalna, nieszablonowa, wprawiająca w osłupienie. Kto raz zanurzył się w tajemniczych wodach Wenisany i wsłuchał w opowieść 12-letniej Agaty, ten bez wahania ruszy w stronę Podwójnych mostów Wenisany. Oryginalna wizja świata stworzona przez rosyjską pisarkę, Linor Goralik, to dwa miasta będące swoim lustrzanym odbiciem: Weniskajla i Weniswajta. W jednym żyją ludzie, w drugim: ptakopodobne gabo, undowie oraz ci, którzy się utopili.
W kolejnym tomie tej niezwykłej pod każdym względem powieści w Wenisanie wybucha wojna między ludźmi a undami. Wszędzie strach, głód i poczucie osamotnienia, a na ulicach coraz więcej żołnierzy. Agata próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, choć wie, że tym razem przyjaciele już nie stoją po jej stronie. Dlaczego w Wenisanie wybudowano podwójne mosty i z jakiego powodu nie wolno wchodzić na ich prawą odnogę? Kim jest tajemnicza Azurra i jak to się stało, że królowa znienawidzonych dezerterów okazała się najbliższą Agacie osobą?
Kolejny raz autorka rzuca czytelników na głęboką wodę, „..niczego nie tłumacząc od razu, niczego nie przypominając z przeszłości. Idzie szybko, nie ogląda się za siebie, rzuca różne nazwy jak okruchy – przynętę dla głodnych informacji czytelników, a ci połykają je łapczywie nie pytając o smak i cel, i chcą więcej, ślepo podążając za autorką, a rytm i tempo tego marszu, tej opowieści są tak niepokojąco-intrygujące, że nie pozwalają przystanąć, ani się oddalić od lektury nawet na chwilę.” [Bajdocja].
Nie dajcie się zwieść złudzeniu, że to kolejna powieść fantasy, bo jest to przede wszystkim złożona opowieść o poszukiwaniu prawdy. „Opowieść o buncie przeciwko rzeczywistości, a dokładniej – o tym, by myśleć za siebie i nie zadowalać się podążaniem za regułami, które nie mają sensu.” [Marcin Zwierzchowski, Kulturalny Człowiek].