„Poławiaczka pereł” – przepiękna, wartościowa, oryginalna
„Poławiaczka pereł. Legenda o źrenicy oka, która jest pierwszą powieścią z serii, to jedna z najcudowniejszych książek jakie w tym roku czytałam. Bez reszty przepadłam w jej baśniowej aurze i rytmie, oczarowana wykreowanym przez autorkę światem. Urzeka już samą okładką, hipnotyzującą refleksami światła odbitymi na powierzchni wody i dającym złudzenie głębi geometrycznym kształtem. Jednak najważniejszym jej atutem jest sama historia – niebanalna, emocjonująca, niezapomniana.
Autorka zabiera nas do świata, w którym wciąż żywa jest legenda o niezwykłej perle i czyni z nas świadków działania jej osławionej mocy. Poznajemy dwie bohaterki, które doświadczyły skutków klątwy na własnej skórze, a potem kolejne dzieci, które zostały porzucone przez owładniętych rządzą źrenicy oka rodziców. Akcja zdaje się toczyć niespiesznie, obmywać czytelnika jak łagodna fala, ale zawarta w niej tajemnica kusi niczym syreni śpiew i wciąga, wciąga w głębinę. A w niej, warstwa po warstwie, odkrywamy zupełnie nieznany, fascynujący, ale i niebezpieczny świat, z którym zmierzyć się muszą bohaterowie. To historia ze wszech miar zaskakująca, nieprzewidywalna i emocjonująca, a przede wszystkim niebanalna. Nie przypomina żadnej innej, którą dotąd czytałam, a jednocześnie jest w niej coś znajomego, ta obietnica przygody, dreszcz emocji i tajemnica do odkrycia, które sprawiają, że od lektury zwyczajnie oderwać się nie można.
Jej baśniowy aspekt czujemy w rytmie, spokojnym tempie, napięciu budowanym nie na szalonej akcji, lecz starannie snutej opowieści i hipnotycznie kuszącej tajemnicy związanej z legendą o perle. Czujemy też ten aspekt w pewnej uniwersalności świata, jego niedookreśleniu, pozwalającemu wyobrazić ją sobie w dowolnym miejscu i czasie. Nie detale tła mają tu bowiem kluczowe znaczenie, lecz temat i mądre przesłanie.
Poławiaczka pereł jest historią o samotności i potrzebie relacji z drugim człowiekiem, o odkrywaniu przyjaźni i sile wsparcia, o porzuceniu i ranach, jakie pozostawia, a przede wszystkim o pragnieniu. O pragnieniu tak silnym, że przesłania wszystko inne, o umiejętności wyzwolenia się z niego i szukaniu dobrych wartości, ale też o tym, że samo pragnienie nie jest niczym złym, a nie pragnąć znaczy trwać w stagnacji. Tę baśniową opowieść doskonale przełożyć można na pozaksiążkowe życie, czerpiąc dla siebie z jej mądrego, czytelnego przesłania. Warto zanurzyć się w jej głębi i odkryć, że najcenniejszym klejnotem jest nie perła, a drugi człowiek. Ta wspaniała powieść urzekła mnie od pierwszej do ostatniej strony i zostawiła z ważną refleksją, ale też ciepłem w sercu. Przepiękna, wartościowa, oryginalna. Polecam.”
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/polawiaczka-perel-legenda-o-zrenicy-oka/