„Poławiaczka pereł” – tę historię trzeba przeczytać i przeżyć
„Poławiaczka pereł. Legenda o źrenicy oka to opowieść, która wciąga nie tylko pod powierzchnię wody, aby wydobyć cenne perły. Tę historię chce się przeczytać do końca, ponieważ jej zakończenie jest nieoczywiste. Możemy się tylko domyślać jak potoczą się losy głównej bohaterki Mirandy, która jest tytułową poławiaczką pereł. To niesłychanie silna postać, która zmierza do celu. Minie trochę czasu zanim zda sobie sprawę, co tak naprawdę jest dla niej ważne. W drodze do tego okrycia będziemy jej towarzyszyć wraz z innymi ciekawymi postaciami będącymi częścią tej przygody.
Bardzo lubię kiedy fabuła związana jest z morzem. Jako punkt odniesienia nadaje historii nieco surowy charakter. Piękne podwodne opisy przynoszą spokój i harmonię. Ale niech was to nie zwiedzie, w tej morskiej opowieści są i groźne rekiny i klątwa, której ulegają poławiacze pereł podążając za tą najcenniejszą zwaną źrenicą oka.
Mirandą główna bohaterka to młoda dziewczyna doświadczona przez los. Jak wiele dzieci w tej historii została opuszczona przez rodziców, który podążają za legenda źrenicy oka. Poławiacz który ją odnajdzie zostanie sowicie nagrodzony przez królową i już nigdy nie będzie niczego pożądał marzył. Jednak od lat ci którzy wypływają, nie wracają. Owładnięci przepowiednią giną na morzu, pozostawiając bliskich. Jest i druga przepowiednia, która mówi, że tylko towarzystwo dziecka w tej podróży uchroni poławiacza pereł przed szaleństwem.”
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.