fbpx

„Zimne wody Wenisany” – opowieść, która zadziwia i zapada w pamięć

„Zaskoczenie – to słowo klucz. Zimne wody Wenisany zadziwiły mnie formą, sposobem podania, stylem i oczywiście samą opowieścią. Jest to wyjątkowo charakterystyczna historia, która nie tylko zapada w pamięć, ale przede wszystkim wyróżnia się na tle współczesnych. To oniryczna, skupiona na slajdach baśń, która odsłania, obnaża zakłamanie dorosłych. Wyśmiewa prawa i demaskuje strach, jako narzędzie władzy (…)
〰〰〰〰〰
Linor Goralik zaprezentowała nam specyficzny styl, który jest trochę suchy, jakby punktowy, sztywny i bardzo konkretny. Nie mamy tu zbędnych ozdobników, mamy tu czystą opowieść podzieloną na sceny, a każda scena poświęcona jest ku czci jakiegoś „świętego”. Zabieg interesujący i przyciągający, ale co najważniejsze udany. W tej pozornej prostocie kryje się klejnot, dusza bajarza – bardzo mi się podobała ta książka, pełna skromnych mądrości, takich jak „Strach w sytuacji bez wyjścia jest całkowicie bezużyteczny. (…) W sytuacji bez wyjścia nie ma sensu się bać, trzeba działać.” Ach! By tak nie tylko zrozumieć to zdanie, ale i je wprowadzić w życie! (…)
〰〰〰〰〰
Koniecznie muszę wspomnieć o przepięknym wydaniu. Ilustrację na okładce wykonał Roch Urbaniak, a wydawnictwo postarało się o najwyższą jakość wykonania (mamy nawet błysk wody). Krótka, ale posiadająca w sobie „TO COŚ”. Czcionka duża, więc czyta się łatwo i przyjemnie – nic, tylko brać.”
〰〰〰〰〰
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkęhttps://dwukropek.com.pl/ksiazki/zimne-wody-wenisany/

Powrót