fbpx

Gdy czytasz „Poławiaczkę pereł” czujesz zapach morza i smak soli na skórze..

„A gdyby tak posiąść to, co dotychczas było nieosiągalne? Odnaleźć to, co głęboko ukryte i niedostępne dla zwykłego śmiertelnika? Pewnego dnia Miranda spotyka kogoś, kto jawnie mówi o jej największym pragnieniu i niejako potwierdza, że zdobędzie coś wielkiego. Czy ta przepowiednia okaże się prawdziwa? Czy zaślepienie chęcią zdobycia niemożliwego będzie silniejsze od zdrowego rozsądku? Kto dotrze do celu, niczego już w życiu więcej nie zapragnie, bo to do czego dążył i za czym gonił, trwałe zostanie zaspokojone. Przekleństwo poszukującego, stanie się jego błogosławieństwem. Miranda – bohaterka książki Karin Erlandsson pt. Poławiaczka pereł doskonale o tym wie. Marzy, jak większość poławiaczy, by odnaleźć tę najcenniejszą z pereł, tę, o której krążą legendy, która owiana jest złą sławą i której równie mocno pragnie sama królowa. Marzy, by to o niej pisano w podręcznikach. Chce wyruszyć, zdaje się być gotowa na podjęcie ryzyka, mimo swojej niepełnosprawności. Gdy pojawiają się komplikacje, pragnienie zaś nie gaśnie, wręcz przeciwnie wzbiera na sile. Pcha w nieznanie nie zbaczając na niebezpieczeństwo. Na drodze do celu staje Syrsa. Miranda szybko jednak pojmuje, że niespotykany dar dziewczynki może szybko doprowadzić ją do celu. Czy na pewno?

Fot. Żabcia czyta

〰〰〰
Poławiaczka pereł to pierwsza część serii 'Legendy o Źrenicy Oka’. Opowieść o sile marzenia, które przesłania wszystko inne, o przyjaźni i walce z samym sobą. Książka w której nic nie dzieje się bez przyczyny. Jej treść jest idealne wyważona, bez nadmiaru zbędnych słów. Nie ma w niej miejsca na nazbyt długie opisy, czy dialogi. Sama lektura jest zaś fascynująca. Gdy ją czytasz, czujesz zapach morza i smak soli na skórze, słyszysz fale uderzające o brzeg i oczyma wyobraźni widzisz przepięknie mieniące się w głębinach perły. Pochłonęła mnie całkowicie, bo przeniosła w świat dotąd mi nieznany. Przekładając ostatnią stronę czuję żal, że to już koniec, co rzadko się zdarza. Niecierpliwie będę odliczała dni do kolejnego spotkania z bohaterami 'Legendy o Źrenicy Oka’.”
〰〰〰
Recenzja: Żabcia czyta

Powrót