fbpx

„Godzina czarów” – Halloween, przygoda i pewna legenda..

Godzina czarów Małgorzaty Starosty to niezwykle magiczna i fascynująca opowieść, którą objęłam patronatem medialnym. Halloween, przygoda, pilnie strzeżona tajemnica i pewna legenda… Warto zauważyć, że to debiut autorki w kategorii dziecięcej (9+), ale doskonale będą się bawić podczas czytania również dorośli. Idealna dla książkar i czytelników żądnych przygód, odkrywania tajemnic w pewnym Hebanowym Dworku. To właśnie tam poczujecie zapach książek, a kolejne strony będą same się przewracać. Może i sama Autorka rzuciła na czytelnika urok? Czy to magia, czy po prostu doskonała książka?

Małgorzata Starosta nie przygotowała eliksiru z Godziną Czarów, a wspaniałą opowieść, którą musicie przeczytać tej jesieni! Z każdą kolejną stroną ta powieść wciąga czytelnika do świata, w którym tli się coś niezwyczajnego. Magicznego, strasznego? Na pewno ekscytującego!

Fot. Z kotem czytane

Nina ma AŻ jedenaście lat, marzy o wielkich przygodach, a bez dobrej opowieści nie ma dnia. Rodzina dziedziczy po ciotce Hebanowy Dworek, który nie dość, że mieści się w małym Miasteczku, to jeszcze skrywa pilnie strzeżoną tajemnicę. Czas na odkrycie rodzinnego sekretu, bo okazuje się, że istnieje pewna brama do zaklętego świata, a w Halloweenowy wieczór zanika granica między światami żywych i zmarłych.

Godzina czarów urzeka, wciąga, sprawia, że czytelnik pragnie poznać zagadkę, a jednocześnie czuje ten dreszczyk grozy. Cóż może skrywać Hebanowy Dworek? Małgorzata Starosta już w swojej twórczości udowodniła nam, że jest specjalistką od stopniowego odkrywania tajemnic zabytków. Aż chce się rzucić wszystko i odnaleźć Zaklęte Miasteczko! Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Zaklęte Miasteczko może tlić się tuż za rogiem, a nawiązania do kultury są na wagę złota. To bardzo ważne dla dzieci, aby pod pozorem lekkiej, magicznej przygody poznawali wartości oraz nabywali obycia. Nie doświadczycie w Godzinie Czarów infantylizacji języka. To rewelacyjny zabieg, jak dosłownie w między wierszami poznajemy znaczenia trudnych słów. Nie wspomnę już, że w Hebanowym Dworku spełniają się marzenia wszystkich miłośników książek, bo ta biblioteka zapiera dech w piersiach. Gdyby tylko istniało zaklęcie, aby zaczarować tak swoje domowe biblioteczki… Płakałabym ze szczęścia!”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.

Powrót