fbpx

„Jeden dzień”- historyczne fakty i dziecięca fantazja

„Kolejny raz powracamy do duetu przyjaciół – Felka oraz Uli, którzy tylko z pozoru są zwykłymi, warszawskimi nastolatkami. W rzeczywistości oboje mają za sobą już kilka rund podróży w czasie, dziewczynka posiada dodatkowo pewne, niezwykłe pochodzenie, a chłopiec przyjaźni się z… bazyliszkiem. Tym razem jednak Ula dość jasno stawia granicę dotyczącą tych eskapad. Zdecydowanie nie ma ochoty na kolejne skoki w przeszłość, bo uczona doświadczeniem, wie jak niezwykle ryzykowne jest to zajęcie. Z drugiej strony los ma co do nich inne plany. Szybko okazuje się, że tym razem sprawa komplikuje się tak bardzo, że tylko obecność dzieci może ustrzec od błędu Janka – dziadka Felka z czasów, kiedy sam był wyrostkiem. Poza tym o pomoc prosi bohaterów sama Syrena, a jej jak wiadomo nie sposób odmówić.

Jeden dzień skupia się przede wszystkim na pierwszych dniach powstania warszawskiego, które rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku. Janek, wówczas 10-letni chłopiec, mieszka z rodzicami i bratem w jednej z kamienic na ulicy Jasnej. Jako jedyny z rodziny wychodzi cało z bombardowania mieszkania czwartego dnia powstania, a następnie przez wiele, wiele lat nie może pogodzić się z ich stratą. Kiedy odkrywa umiejętność przemieszczania się w czasie, postanowią zmienić przyszłość i wpłynąć na losy swoich bliskich. Z pomocą swojego wnuka Felka oraz jego przyjaciółki Uli, decyduje się ochronić rodzinę przed tragiczną śmiercią. Czy jednak przyszłość można odmienić? Jakie konsekwencje może mieć taka ingerencja? Co musi się wydarzyć, żeby Janek (a może dorosły już Jan) zmienił swój punkt widzenia? (…)

Podczas lektury z pewnością uronicie kilka łez wzruszenia, ale przede wszystkim – jak każdorazowo po przygodzie z tą serią, zapragniecie przejść się uliczkami współczesnej Warszawy, odpocząć na ławce w pobliżu Wisły i z sentymentem patrzeć na beztroskich i uśmiechniętych mieszkańców, którzy mogą żyć tu i teraz.

Polecam Jeden dzień oraz całą serię Strażnika Klejnotu (najlepiej w kolejności chronologicznej) każdemu czytelnikowi powyżej 10 roku życia. To jeden z najbardziej wartościowych cyklów polskiej literatury dziecięcej, który powinien stać się szkolną lekturą.”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.

Fot. Bajkochłonka

Powrót