fbpx

„Jeden dzień” – zakończenie warszawskiej trylogii

„Dwa poprzednie tomy jedynie momentami przenosiły bohaterów do powstańczej Warszawy, ale Jeden dzień swoją akcją skupia się głównie na czwartym dniu Powstania Warszawskiego. To ten dzień Ula i Franek wraz z młodym Jankiem będą przeżywać raz za razem, by spróbować uchronić jego najbliższych. Autorka tym razem skupia się mniej na przygodowej warstwie, chociaż jej też nie brakuje, a bardziej na emocjach. Przybliżeniu rzeczywistości tamtych czasów i ukazaniu tego, że życie wszystkich ludzi zależało od szczęścia, bo nigdy nie było wiadomo, skąd padnie strzał lub zleci bomba. Dużo tutaj rozważań i zmagań ze swoimi emocjami. Skupienia się na tym, jak ludźmi rządził strach, ale i nadzieja oraz chęć przetrwania.

Ula i Felek. Zdecydowanie stali się jednymi z moich ulubionych dziecięcych postaci. Uwielbiam ich za to, że są tacy realni i rzeczywiści. Nie brak im wiedzy, bystrości oraz umiejętności logicznego myślenia, ale są przy tym czasami po dziecięcemu naiwni oraz impulsywni. Muszę jednak przyznać, że dostrzegam, jak z tomu na to dojrzewają i stają się świadomi konsekwencji oraz niebezpieczeństwa. Szczególnie mocno widać to w tej części. Nie dziwię się temu, bo byli świadkami niewyobrażalnego okrucieństwa i cierpienia tak wielu ludzi. To ich zmieniło, wiele nauczyło i pozwoliło zrozumieć.

Czytając Jeden dzień, czułam dużą różnicę między tym tytułem a poprzednimi. Ten jest dużo poważniejszy i trudniejszy, autorka zadaje dużo trudnych pytań, a odpowiedzi na nie są niestety przykre do przyjęcia. Do tej książki młody czytelnik musi dorosnąć wraz z bohaterami. Tym bardziej że tym razem czują, że nigdy nie byli tak blisko śmierci, nie odczuwali takiego strachu i niepewności tego, co dalej. Niełatwa to lektura, czuć w niej ogromny ból, strach i poczucie niesprawiedliwości. Zakończenie, chociaż jest takie, jak być powinno, sprawiło, że zamykałam książkę ze łzami w oczach, bo chciałam, by było inne. Nie mogę też nie wspomnieć o tym, że w powieści pojawiają się takie postacie, jak Krzysztof Kamil Baczyński czy też Aleksander Kamiński, co dla mnie było czymś niesamowitym.

Polecam. Nastoletnim czytelnikom i dorosłym. Jeden dzień wzbudza mnóstwo emocji i porusza trudne tematy, bo mówi o śmierci, ludzkich tragediach i walce z poczuciem winy. A to wszystko na tle walczących powstańców. Jednak nie mogę zapomnieć też o tym, że również bawi, wzrusza i zapewnia niezapomniane przygody. Katarzyna Rygiel stworzyła przepiękną i mądrą trylogię o Warszawie z teraz i z dawnych lat, która zachwyca opisami, mądrym przekazem, a także świetną zabawą ukazaną z szacunkiem do historii i tych, co odeszli.”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.

Powrót