fbpx

„Kaloszem przez czas” – czasowe zawirowania, wspaniała lekcja historii i ogrom ważnych wartości!

„Tajemnicze błyski dochodzące z oddali ściągają małych bohaterów na pobliską polanę. Tam odkrywają wielozadaniowy pojazd wyglądem przypominający mechanicznego kalosza. Potrafi latać, pływać, odbywać podróże kosmiczne oraz przeskakiwać między epokami. W ten oto sposób poznajemy dwoje podróżników, naukowca Jakuba Klekotka (twórcę wehikułu temporalnego) oraz jego mechaniczną asystentkę Eurekę (robotkę posiadającą czujniki będące odpowiednikami ludzkich zmysłów). Dzieci wraz z ekipą czasonurków podróżują w czasie i tym samym przybliżają czytelnikom wiele ciekawych zagadnień.. Odwiedzają XIX wieczną Polskę, przedzierają się przez tropikalne dżungle z okresu kredy, a nawet podróżują w kosmosie. Przypadkowo zostają wplątani w konflikt profesora Kłopotka z baronem von Bombarynem.

Fot. Zaczytany Franek

Mężczyźni byli niegdyś przyjaciółmi, jednak choroba córki barona odcisnęła na nim piętno pychy i poróżniła naukowców, którzy nieustannie ścigają się w korytarzach czasowych. Baron próbuje bowiem skonstruować urządzenie do kontroli czasu i odzyskać kod dostępu do Starożytnej Mezopotamii (tam znajduje się panaceum mogące ocalić chorą córkę). Załoga wraz z dziećmi na pokładzie musi zatem zniweczyć plany szaleńca i nie dopuścić do uruchomienia wynalazku, który sprowadziłby na wszechświat katastrofę.
〰〰〰
Czy zdołają go powstrzymać? To już musicie doczytać sami 🙂 Zapewniam, że ich niezwykłe przygody wciągną Was w wir niezwykłych zdarzeń, które wykraczają poza barierę dziecięcej wyobraźni. Genialna fabuła, czasowe zawirowania, wspaniała lekcja historii i ogrom ważnych wartości.”
〰〰〰
Recenzja: Zaczytany Franek

Powrót