Książka do schrupania i pokochania :-)
„Gdybyś mógł przeprowadzić się do dowolnego miejsca na Ziemi, to które byś wybrał/a? Podobno Bali i Zanzibar są ostatnio wielce spoko. Gdybym sama miała wybrać taką lokalizację, to byłaby to pewnie Biblioteka Główna dzielnicy Wilanów. Żartuję: oczywiście dom jest tam, gdzie nasi bliscy; i nasz paczkomat InPost.
Witamy Na 141 Ulicy! Miejscem mojego przeznaczenia byłaby zatem Biblioteka Główna. Byłaby, gdybym nie przeczytała “Rodzina ze 141 ulicy rusza na ratunek” Kariny Yan Glaser. Od dziś moim nowym adresem jest Harlem, a konkretnie właśnie 141 ulica. To już trzeci, po “Rodzinie ze 141 ulicy” oraz “Rodzinie ze 141 ulicy i ukrytym ogrodzie”, tom przygód zwariowanej, ale kochającej się rodziny Vanderbeekerów.
Harlem Nowym Manhattanem. Są tacy, którzy świata nie widzą poza Manhattanem, ale zamiast kolejnego kieliszka Cosmopolitana warto postawić na psa, dwa koty, królika i równie dużo dzieci. Takie rozwiązanie wybrała rodzina Vanderbeekerów. Do ich gromadki należą cztery siostry i jeden brat, a dzięki nieubłaganym prawom natury reprezentują przedział wiekowy od przedszkola do około jedenastu lat. Dodatkowo, “Rodzina ze 141 ulicy rusza na ratunek” pełna jest humoru i akcji. Istnieje więc ryzyko, że Wasze pociechy nie tylko utożsamią się z którymś z bohaterów, ale też zażądają dostępu do przygód z pozostałych dwóch tomów. ”
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/rodzina-ze-141-ulicy-rusza-na-ratunek/