„Mapa Skarbów” – książka o tworzeniu wspomnień
„Nie trzeba być piratem, żeby podążyć śladem ukrytego skarbu. Wystarczy trochę wolnego czasu, głodnej przygód rodziny oraz… szczypty fantazji! (…) Pewnie nie jeden rodzic staje przed wyzwaniem polegającym na zwalczaniu codziennej nudy. Dzieci chcąc atencji swoich najbliższych, narzekają, że nie mają co robić, a zadaniem mamy lub taty jest wypełnić im ten czas w taki sposób, żeby mogły na aktywności zyskać jak najwięcej.
W Mapie skarbów rodzice wraz z córką wykorzystują jazdę na rowerze, aby razem wyruszyć w niezwykłą przygodę. Jak daleko muszą dotrzeć? Co spotkają po drodze? I czy ekscytująca wyprawa będzie mogła zacząć się kojarzyć także z… bliskim sąsiedztwem? W książce autorka przedstawia bardzo prosty pomysł, który powinien zainspirować małych oraz dużych czytelników. Wystarczy nieco wysiłku i pomysłowości dorosłych, żeby zapewnić dziecku dzień na równi interesujący, co wyprawa na rajską wyspę.
W Mapie skarbów, jak sama nazwa wskazuje, główną siłą napędową jest mapa. Podążając wraz z nią (a można to zrobić w prosty sposób odwracając strony na wyklejkę), widać trasę, którą pokonują bohaterowie, a także atrakcje, które na nich czekają. Do odwiedzenia są m.in. okolice placu zabaw, strumyk oraz mała polana. Miejsca, które można odnaleźć w bliskim sąsiedztwie niemal każdej osoby – bez względu na jej województwo czy miasto zamieszkania”.
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.