fbpx

„Naprawdę chcę krzyczeć!” – jak o gniewie rozmawiać z dziećmi?

„Temat emocji coraz częściej pojawia się w dziecięcej literaturze. To bardzo dobrze, bowiem wciąż potrzeba świadomości i wskazówek jak rozmawiać o tym, co w nas „siedzi”. Każdego dnia „zderzamy” się z ogromną ilością bodźców, doznań, wrażeń i często nie potrafimy sobie poradzić z wyrażaniem tego, co czujemy. Małym dzieciom jest jeszcze trudniej, dlatego wybuchy złości, gniewu i krzyku stają się ich elementem „obronnym”. Wspieranie dziecka jest w tym temacie najważniejsze. Zawsze warto rozmawiać ze spokojem i delikatnością, być uważnym i wspierającym, nie krytykować.

Cennym wsparciem w rozmowie o gniewie są książki, dzięki którym dziecko może utożsamiać się z bohaterem i tak jak on, uczyć się wyrażać emocje i odkrywać sposoby na radzenie sobie z nimi. O jednej ciekawej, bardzo przystępnej i życiowej pozycji pragnę Wam dziś napisać.

Naprawdę chcę krzyczeć! od wydawnictwa Dwukropek to książka pełna humoru i ważnych przesłań, pokazująca, że każdy z nas może znaleźć swój sposób na przeżywanie emocji. Z radością objęłam ją patronatem i polecam każdemu młodemu czytelnikowi w wieku przedszkolnym.

W głowie kilkuletniej dziewczynki często zaczyna „kipieć” złość i gniew, bo tak trudno oderwać się od świetnej zabawy, gdy rodzice zapraszają na kolację. Ciężko kłaść się spać, gdy akurat bawisz się najlepiej na świecie. Może także denerwować świadomość, że deser można zjeść dopiero po obiedzie… Krzyk, złość, niesprawiedliwość – to najczęstsza reakcja naszej bohaterki na ten stan i choć pragnie być pogodną, radosną i grzeczną, to nie potrafi! W szkole emocji i niesprawiedliwości także nie brakuje, a wybuchy złości jedynie się piętrzą… Jak się za to „zabrać”? Jest pewien skuteczny „przepis”, który podsuwa dziewczynce tata! Udowadnia, że zamykanie gniewu w sobie jest złe, pokazuje, że warto go z siebie wyrzucać i można pozwalać sobie na krzyk, czy płacz. Jakie jeszcze sposoby na nerwy odkryła w sobie dziewczynka? Koniecznie się przekonajcie i sięgnijcie po książkę.”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.

Powrót