„Naprawdę chcę krzyczeć!” – wartościowa, zabawna i potrzebna!
„Mieliście kiedyś tak, że bardzo, ale to bardzo chcieliście zacząć krzyczeć? Ja tak miałam i tak ma też bohaterka tej książki. Dziewczynka czasem ma wrażenie, że w jej głowie aż kipi! Ale co innego można zrobić, kiedy ona się właśnie bawi najlepiej na świecie, a rodzice każą iść spać? Albo wredny dzieciak robi coś wstrętnego? Po każdym wybuchu krzyku postanawia być układna i radosna, ale za chwilę znów coś się dzieje i znów nie może powstrzymać krzyku. Ale wie, że tłumienie go nic nie da i słucha taty, który mówi, że po prostu musi go z siebie wyrzucić. Wie też, że nie może się wstydzić emocji, nawet gniewu i wściekłości. Powoli tworzy też swoje swoje małe taktyki na 'trudne chwile’. Spokojnie i głęboko oddycha, rozmawia, zamiast się złościć, albo gra na okarynie. I to od razu pomaga 🙂
Podoba mi się takie pokazanie złości, jest bardzo prawdziwe. Bohaterka książki powoli uczy się panować nad swoimi wybuchami, ale wie, że może odczuwać złość i może mieć ochotę na krzyk. Czytając Naprawdę chcę krzyczeć! przeżywamy wszystko razem z bohaterką, i tekst i ilustracje są pełne emocji i pasji. W ogóle ilustracje grają tu bardzo ważną rolę, pokazują emocje dziewczynki, ale też są zabawne. Ta książka różni się od innych książek o emocjach i moim zdaniem skradnie serce wielu dzieci. Jest wartościowa, zabawna i potrzebna. To też pierwszy tytuł w serii, która na pewno odniesie sukces 🙂 Bardzo Wam ją polecam i z dumną jej patronuję.”
Recenzja: Mali czytelnicy