fbpx

„Niedźwiadek się boi” – o strachu i jego różnych obliczach

Każdy z nas odczuwa strach. Jest to emocja nierozerwalnie związana z naszym życiem, od urodzenia po ostatnie chwile. I choć oczywistym jest fakt, że strach czemuś służy i jest tak naprawdę szczególnie istotną emocją, dzieciom nie jest łatwo się mu przyjrzeć. A jest to z kolei ważny krok do tego, by lęk zaakceptować.

O strachu i jego różnych obliczach opowiada trzeci z tytułów serii książek o przemiłym mieszkańcu lasu i jego przyjacielu jeżyku Nunku, opublikowany po tomach Niedźwiadek szuka przyjaciół i Niedźwiadek chce pomagać pod tytułem Niedźwiadek się boi  (wyd. Dwukropek, 2022). Tym razem Monika Kamińska kreśli leśną historię w świetle nadciągającej burzy. Coraz bardziej wyraźnie słyszalne głosy grzmotów i widoczne ślady błyskawic kierują przyjaciół w stronę dużej jaskini. Jeżykowi zależy, by jak najszybciej się do niej schować przed nadchodzącym deszczem, tymczasem Niedźwiadek ma duże wątpliwości. Nie zna tego miejsca, nie ma pewności, czy jaskinia jest zamieszkana, a jeśli tak – jego myśli krążą wokół ewentualnej reakcji skalnych lokatorów, która nie musi być przychylna wobec nagłego wtargnięcia w ich życiową przestrzeń.

Ilustracja: Agnieszka Wajda

Ta prosta historia nie tylko pozwala oswoić strach, ale i pokazuje dzieciom, że dotyka on każdego, niezależnie od postury, pełnionej roli czy wieku. Tytułowy miś jest jednym z najpotężniejszych zwierząt w lesie, a jednak to on ma największy problem z tym, by wkroczyć do ciemnej i nieznanej mu jaskini. Strach nie omija także małego jeżyka – szczęśliwie swoją obecnością wspierają siebie nawzajem, bowiem jest to także historia o przyjaźni i pomocy.

Dynamiczne ilustracje Agnieszki Wajdy wydobywają nastrój zbliżającej się burzy i podkreślają obecną w powietrzu grozę. Ciekawe układy kompozycyjne, mocne kreski i różnorodność kadrów wzmacniają poczucie ruchu. I jak to w życiu bywa – po burzy przychodzi spokój, a w świetle słońca i z przyjacielem obok życie staje się łatwiejsze, a emocje przeżywane są bardziej świadomie.”

Recenzja: Barbara Górecka / Dom Bajek, Magazyn Dzieci

Powrót