fbpx

„Poławiaczka pereł” – niepowtarzalna fabuła i wyraziste bohaterki

Fantastyczna! Poławiaczka pereł stanowi jedyną w swoim rodzaju ponadczasową książkę przygodową, której motywem przewodnim jest poszukiwanie najpiękniejszej perły na świecie, odbywające się raz w każdym pokoleniu wedle życzenia królowej. Opowieść ta zachwyciła mnie nie tylko niepowtarzalną fabułą i wyrazistymi, silnymi bohaterkami, ale przede wszystkim swoją wielowymiarowością. Tocząca się walka dobra ze złem przybiera tu formę starcia się odpowiedzialności i rozsądku z narzuconymi przez otoczenie pragnieniami i chciwością.
💧💧💧

Główne bohaterki – Miranda i Syrsa – nie są siostrami, dzieli je około 10 lat różnicy wieku i poznają siebie nawzajem równolegle z czytelnikiem. Mimo braku pokrewieństwa, bardzo wiele łączy obie dziewczyny, choć starsza z nich ma spore kłopoty z przyjęciem tego do wiadomości. Miranda to doświadczona poławiaczka pereł, najlepsza ze wszystkich, nawet po brutalnym ataku rekina nie porzuca swojego pragnienia o odnalezieniu legendarnej perły. Pewnego dnia poznaje Syrsę i w ramach wyświadczenia przysługi, podejmuje się wprowadzenia jej w tajniki nurkowania. Dość szybko odkrywa, że towarzystwo dziewczynki zapewnia jej niebywałe korzyści, z których chciałaby skorzystać, aby osiągnąć swój cel. Na kolejnych karkach książki, Miranda przechodzi ogromną przemianę i to ona, a nie mała Syrsa, odkrywa co naprawdę się liczy i warte jest podejmowania ryzyka. Całą przygodę dwóch wspaniałych bohaterek oprawiono w pięknie wykreowany świat podwodny i na lądzie.
💧💧💧
W jednym z wywiadów z pisarką Karin Erlandsson, która stworzyła Poławiaczkę pereł w swoim letnim domku na Wyspach Alandzkich, wyczytałam, że zależy jej na wprowadzeniu do literatury dziecięcej bohaterek żeńskich, które mogą podziwiać chłopcy, gdyż do tej pory, w przeciwieństwie do dziewczynek, utożsamiali się oni raczej tylko z męskimi postaciami. Ponadto, autorka zadbała o poruszenie ważnych i delikatnych tematów, w tym m.in. radzenia sobie z niepełnosprawnością czy też utratą rodziców i wiążącym się z tym poczuciem porzucenia. Relacja Mirandy i Syrsy może okazać się szczególnie inspirująca dla starszego rodzeństwa i jedynaków, którzy do pewnego etapu życia spędzali czas na zabawach w pojedynkę. Nie mam wątpliwości, że Poławiaczka pereł powstała z myślą o wszystkich dzieciach. Osobiście, do lektury tej pięknej książki i pójścia „w toń za perłą o cudu urodzie” zachęcam również dorosłych.”
💧💧💧
Recenzja: bookovsky2020, nakanapie.pl 

Powrót