fbpx

„Śmierć stawia żagle” – wyśmienity kryminał i barwna podróż po Egipcie!

„Daisy Wells i Hazel Wong zdążyły już przyzwyczaić nas to tego, że ich pojawienie się gdziekolwiek … wróży kłopoty. No i cóż z tego, że pojawiają się tam przypadkiem ? Czy przypadkiem, czy też zupełnie planowo – to naprawdę niczego nie zmienia. Jeśli potraktować to w kategorii matematycznej (przecież nie wszyscy lubią matematykę!) wówczas wychodzi proste równanie : Daisy i Hazel=najbardziej nieprawdopodobny obrót spraw. I tak też dzieje się w trakcie tej podróży – na drodze Towarzystwa Detektywistycznego pojawia się tajemnicza sekta pod jeszcze bardziej tajemniczą nazwą Tchnienie Życia… Jej członkowie uważają się za wcielenia starożytnych Egipcjan i w związku z tym domagają się należytych im praw i czci. Wyobrażacie sobie współczesny rejs po Nilu z takimi postaciami jak Kleopatra, Totmes III czy Ramzes II? Naszym bohaterkom też z pewnością nigdy wcześniej nie przyszło to do głowy, że ich kajuty na okręcie – nomen omen – SS Hatszepsut sąsiadować będą z kajutami faraonów. I to wcale nie z tymi, którzy nazywani są mumiami, ale z takimi całkiem żywymi… Aaaa, wróć! Bo nie wszyscy starożytni dostojnicy Tchnienia Życia są żywi… Przynajmniej nie pozostają w tym stanie żywotności do końca rejsu! 😉

„Zresztą jesteśmy gotowe na wszystko, żeby rozwikłać zagadkę. Nic więcej się nie liczy.” (fragment)

Już się domyślacie? Tak, tak! Na pokładzie dochodzi do morderstwa, a członkinie Towarzystwa Detektywistycznego rozpoczynają – jak same twierdzą – najtrudniejsze i najdziwniejsze jak do tej pory śledztwo. Same przyznają, że ” pierwszy raz natknęły się na morderstwo, do którego przyznawały się aż dwie osoby, i to natychmiast po znalezieniu zwłok”. Czyżby dziewczęta wątpiły w swoje detektywistyczne możliwości? Może błędem było dopuszczenie do śledztwa osób trzecich … i to jeszcze bardziej nieletnich niż one same? A może udział Młodych Pinkertonów przynosi więcej szkody niż pożytku? (Kolejna zagadka – Skąd oni się tutaj w ogóle wzięli???;-) ) Odpowiedzi na te i wiele innych pytań z całą pewnością znajdziecie na kartach powieści, to gwarantuję. Czy jednak jest tam również odpowiedź na to, które już na początku pojawia się w głowie czytelnika : „Dlaczego relacja Hazel brzmi jak pożegnanie?” tego nie zdradzę. Jednego możecie być pewni – takiego finału sprawy absolutnie nikt z Was się nie spodziewa…”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/smierc-stawia-zagle/

Powrót