fbpx

Tata Oli na Czytelniczym Podwórku

„Ola nie czuła się tego dnia najlepiej. Bolała ją głowa i brzuch, najgorsze było jednak to, że na nic nie miała siły. Była na tyle osowiała, że tata postanowił rzucić okiem na jej gardło, by upewnić się, co dolega córce. Krótkie oględziny wystarczyły do postawienia diagnozy. Tata Oli stwierdził, że skoro nie lała się krew i wszystkie kości były na swoim miejscu, to nie jest to nic poważnego. Cokolwiek było Oli nie umywało się to do chorób, z którymi mierzył się jej tata w dzieciństwie. Dżuma, cholera i szkorbut – to były prawdziwe choróbska (zwłaszcza, jak cierpiało się na wszystkie trzy jednocześnie!).

Gdy Ola wróciła ze szkoły nadal nie czuła się dobrze. W domu zastała jednak tatę, który najwyraźniej czuł się jeszcze gorzej! Leżał na kanapie z szalikiem na szyi, czerwonym nosem i rozpaczą w oczach. Co tu dużo mówić, cierpiał na męską grypę, a przecież nawet dziecko wie, że to bardzo poważna dolegliwość! Ola musiała więc zapomnieć o wylegiwaniu się pod kołdrą, gdyż trzeba było ratować tatę. Woda z sokiem, ciepły koc czy słodkie przekąski – prośby taty się nie kończyły. I choć Ola dzielnie mierzyła się z kolejnymi życzeniami taty, to zaczynała podejrzewać, że z tą męską grypą coś jest nie tak… Jak skończy się ta historia? To musicie sprawdzić sami!”

Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/tata-oli-jest-chory/

Fot. Czytelnicze podwórko

Powrót