fbpx

„Tata Oli zostaje jutuberem” – mnóstwo ciepła i okazja, by pośmiać się z dorosłego

„Ta przekorna, zabawna seria jest jedną z ulubionych i najczęściej czytanych w naszym domu. Nie znajdziecie tu stricte edukacyjnych morałów, ani przydatnych w szkole ciekawostek. Jest za to mnóstwo ciepła i okazja, by pośmiać się z dorosłego. A przecież i takie książki są potrzebne 😉 Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać taty Oli, to musicie wiedzieć, że nie wpisuje się on w ramy „typowego” rodzica. Rozsadza go energia, ma milion pomysłów na minutę i nie zawsze zachowuje się, jak na dorosłego przystało. Ale jednocześnie jest niesamowicie uroczy, kochający i zawsze potrafi przeprosić, gdy coś narozrabia.
〰〰〰

Fot. Hubisiowo – Joanna Mackiewicz

Tym razem, tata Oli postanawia zostać jutuberem. Sprawa nie jest taka prosta, bo zaczyna zupełnie od zera. Podpytując o szczegóły Olę, postanawia zdobyć sławę w internecie. W tym celu robi pranki (musiałam sprawdzić, co to takiego i mojemu pokoleniu wyjaśniam, że chodzi o psikusy), nagrywa swoje codzienne życie, wymyśla dziwaczne czelendże, robi unboxingi, filmy typu q&a, a nawet makijaże! Niestety, okazuje się, że jedyni obserwujący, jakich udało mu się zdobyć, to mama Oli, babcia Oli i on sam 😉 Tata Oli jest podłamany. Marzy mu się sława na jutubie, ale nie wie, w czym jest dobry. Ola pociesza go, że na pewno jest dobry w byciu zabawnym tatą. I wtedy tata Oli postanawia mieć dobrą zabawę, ale nie na oczach świata, a w domu, ze swoimi najbliższymi 🙂
〰〰〰
Moi synowie są wielkimi fanami tej serii i ku ich wielkiej radości, cały przyszły rok upłynie nam w jej towarzystwie. Wyszedł bowiem Kalendarz taty Oli na 2023 r.! Każdy miesiąc to oddzielna rozkładówka z całostronicową ilustracją, zabawnym cytatem i dużą ilością miejsca na notatki. Są też zaznaczone nietypowe święta, które na pewno wywołają uśmiech na twarzy właściciela. Kalendarz jest kolorowy, ma pionowy format i dziurkę na gwoździk do powieszenia na ścianie. Gorąco polecam!”

Recenzja: Hubisiowo – Joanna Mackiewicz

Powrót