„Walizka pełna marzeń”, czyli opowieść zupełnie odjechana!
„Zastanawiam się, co siedzi w głowach autorek i autorów, że wpadają na takie szalone pomysły? Weźmy na przykład panią Lilianę Bardijewską, pisarkę uznaną i nagradzaną, na dodatek redaktorkę i tłumaczkę (i to nie jedyne zawody, którymi się para). Pani Liliana pisała już o księżniczkach, zwierzakach, czarownicach, nawet o wędrującym zielonym stworku. I nie dziwi, że każda z tych postaci myślała, mówiła i poruszała się. Ale żeby uczłowieczyć walizkę? I to w kształcie Empire State Building? Jakże się cieszę, że taki pomysł zakiełkował w głowie pani Liliany! Bo dzięki temu powstała Walizka pełna marzeń, mówiąc wprost, opowieść zupełnie odjechana!
Ta książka jest o Zuzce (dziewczynce charakternej, upartej, która dobrze sobie radzi w negocjacjach). Jest też o walizce w nietypowym kształcie. Niecodzienne jest też to, że walizka potrafi porozumiewać się z innymi przedmiotami, jeździ samodzielnie, a nawet fruwa po niebie Manhattanu. Jednak zanim dotrze do Nowego Jorku, to zgubi się na lotnisku (a miała lecieć z Zuzką nad morze). I to dla Zuzki jest koniec świata. Ukochana, najpiękniejsza, wymarzona walizka przepadła. I nie wiadomo, gdzie jest. Walizka jest też jednak całkiem sprytna, a w środku ma kilku pomocników (smartfona, notatnik, długopis, leginsy i tiulową spódniczkę). Wszyscy razem odnajdą drogę do stęsknionej i zmartwionej dziewczynki.
Walizka pełna marzeń to z jednej strony opowieść fantastyczna i nierealna, a z drugiej tak bardzo prawdziwa i bliska dorastającym współcześnie dzieciom. Wątek zagubionej walizki dodaje humoru, lekkości i bajkowości. Jednak to z Zuzką i jej rozterkami utożsamią się młodzi czytelnicy. Będą tu więc niełatwe relacje z rodzeństwem, nielubiana koleżanka i negocjacje z tatą. Pojawi się motyw zauroczenia, miłości do psów i życiowej mądrości starszych osób. Dużo będzie też złości, gniewu, zazdrości i chęci robienia wrażenia na innych. A sceny z lotniska będą pomocne, jeśli Twoje dziecko czeka pierwsza podróż samolotem.
Dlatego, jeśli szukasz książki wielowymiarowej, w której fantastyka spotyka się z przyziemnymi sprawami, to sięgnij po Walizkę pełną marzeń. To dobry punkt wyjścia do wielu rozmów.”
Recenzja: Mama Basi czyta