fbpx

Wojna nikogo nie oszczędza. „Podwójne mosty Wenisany”

„Szybko się przekonamy, że w czasie trwającej wojny także młodzi ludzie mają swoje zadania do wykonania. Głowna bohaterka wraz ze swoimi rówieśnikami trafia do klasztoru Świętej Agaty, gdzie w szpitalu będą opiekować się przechodzącymi rekonwalescencje rannymi, a także pomagać przy przygotowywaniu (w szczególności farbowaniu) ludzkich włosów potrzebnych do wykonywania ozdobnych haftów (no cóż, nie tylko te zwyczaje panujące w Weniskajlu potrafią nas zaskoczyć). Poza tym widzimy, jak nastolatkowie chodzą czwórkami z charakterystycznymi plecakami, by roznieść do potrzebujących lekarstwa i posiłki.
〰〰〰
Nie wiemy natomiast – podobnie jak bohaterowie powieści – jak naprawdę przebiegają walki. Wedle oficjalnych informacji toczą się one pod wodą – w Weniswajcie, a zwycięstwu ludzi nic nie zagraża. W związku z tym trudno jednak pojąć, czemu wszyscy chcą przenieść się z parteru na pierwsze piętro Weniskajlu, czyli tam gdzie już wcześniej ewakuowano grupę nastolatków z koledżu. Nic dziwnego, że uparcie powracają plotki, jakoby wrogowie chcieli podnieść poziom wody, by zatopić najniższą kondygnację. Jakby tego było mało, cały czas pojawiają się doniesienia o żołnierzach, którzy nie chcą walczyć z undami, Oczywiście mogłoby nimi kierować zwykłe tchórzostwo, ale wraz z Agatą przekonamy się, że ich motywy są znacznie bardziej skomplikowane. Nieoczekiwane spotkanie z królową dezerterów Azurrą jest bowiem dla głównej bohaterki nie tylko wielkim przeżyciem, ale otwiera jej oczy na wiele spraw.
〰〰〰
Nie da się ukryć, że fabuła Podwójnych mostów Wenisany jest dość ponura i przygnębiająca. Linor Goralik nie koncentruje się na jasnych stronach tego fantastycznego świata, lecz kreśli poruszający obraz przeżyć dziewczynki zagubionej w wojennej rzeczywistości i jednocześnie postawionej przed niezwykle trudnymi wyborami.”

〰〰〰
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkęhttps://dwukropek.com.pl/ksiazki/podwojne-mosty-wenisany/
〰〰〰

Powrót