„Z pajęczyny się urwałeś?!” – wyjątkowa opowieść adwentowa
![](https://dwukropek.com.pl/wp-content/uploads/2021/07/Mama-Basi_200.png)
„Motyla noga! Co za książka! (Może jednak powinnam napisać – muchy noga? Albo pająka noga? Bo to w końcu opowieść o musze i pająku). Kalendarz adwentowy, opowieść o przyjaźni, historia o przemianie i poradnik, jak przetrwać 24 doby, będąc uwięzionym w pajęczej sieci, w jednym. Czy taki miks mógł się udać? I na dodatek z okładką, która wydaje się połączeniem motywu Halloween z atmosferą Gwiazdki?
Oczywiście, że tak! Bo właśnie dzięki temu Z pajęczyny się urwałeś?! wnosi do nieco przykurzonej walizki ze świątecznymi książkami świeżość, dowcip i luz. Choć akurat o poczuciu luzu dyskutowałby zapewne Bzyk, mucha, która 01 grudnia wpadła w pajęczą sieć. Bo jak tu się czuć swobodnie, gdy jest się owiniętą w ciasny kokon, a pająk w kolorowych skarpetkach mówi, że zostaniesz wigilijną pieczenią? Można się zestresować. Bzyk jednak, dzięki wrodzonej błyskotliwości, wydaje się całkiem spokojny. Wszak ma aż 24 dni na znalezienie sposobu, aby się uwolnić.
![](https://dwukropek.com.pl/wp-content/uploads/2022/10/Mama-Basi2.jpg)
Fot. Mama Basi czyta
Może myślisz – co za wstrętny pająk! Żeby tak maltretować biedną muszkę?! Spokojnie, pająka Henryka też polubisz. Rozczuli Cię, wzruszy i wzbudzi sympatię. Bo jak pomyślisz, że każdy pająk obchodzi Wigilię samotnie (w większym gronie pająki zjadłyby się nawzajem), i że nie dostaje prezentów, a inne owady uciekają na jego widok, to jest jednak smuteczek. A Bzyk nawet nie wydaje się specjalnie wystraszony. Zagaduje pająka, zabiera go na zakupy i do babci, zaprowadzi też do dentysty. Zupełnie jak dobry przyjaciel. A może Bzyk i Henryk po prostu się zaprzyjaźnią? A na Wigilię zjedzą cynamonowe spaghetti?
Z pajęczyny się urwałeś?! to opowieść adwentowa, jakiej jeszcze nie czytałaś. Śniegu w niej nie ma, dzwoneczków renifera też. Są za to rodząca się przyjaźń, dobroć, pokonywanie własnych słabości i cięte dialogi. A jeśli dasz radę przeczytać tylko po jednym rozdziale codziennie aż do Wigilii, to daj znać, wyślę Ci Dyplom Najbardziej Cierpliwego Czytelnika ;-)”
Recenzja: Mama Basi czyta