fbpx

„Zaklinacz tygrysów” – minipowieść zachwycająca na dwóch płaszczyznach

„Pełna uroku opowieść o podróży w poszukiwaniu odpowiedzi. Lęku o to, co nam drogie i niekoniecznie dobrym działaniu, które ma to chronić. Wadze wolności i odwadze w dążeniu do szczęścia. Dawaniu drugich szans i sile szczerych serc. Przyjaźni pomimo różnic i nadziei na dobre zakończenie.

Ari — człowiek, którego muzyka przepełniona jest magią — urządza nocny koncert dla gwiazd w Najdalszej Zatoce. To tam kończy się świat i to tam początek ma przygoda rozgrywająca się na kartach opowieści Rocha Urbaniaka. Na wieżę ratuszową spada bowiem tygrys. Ogromny i rozwścieczony. Przytłoczony lękiem i niepewnością. Fleciście udaje się go uspokoić, ale wcale nie rozwiązuje to problemów, bo zwierzę nie pamięta kim jest i skąd pochodzi, a co z nami, gdy nie znamy odpowiedzi na te pytania? Dobre serce Ariego nie pozwala pozostawić zagubionej duszy samej sobie, więc wyrusza na poszukiwania krainy, która może przynieść odpowiedzi. A podróż ta pełna jest pięknych miejsc, niebezpiecznych wydarzeń i niespodziewanych gestów dobroci.

Ilustracja: Roch Urbaniak

Zaklinacz tygrysów to opowieść z gatunku tych, które zamyka się dopiero po ostatniej kropce, a potem dobrą chwilę patrzy się w eter, bo ciepło wypełnia serce. Warstwa fabularna to przygody, które spotykają bohaterów, gdy przemierzają kolejne krainy aż do momentu, w którym spotyka ich najważniejsze wyzwanie. Miejsca te opisane są dość powierzchownie — w końcu to tytuł dla młodszych czytelników — ale wystarczająco, by rozbudzić wyobraźnię. Wyspa Filozofów z trzema mężczyznami, którzy lubią prowadzić dysputy naprzemiennie ze sporami. Morze Koralowe z niestandardowymi domami w cudownym, pełnym kolorów otoczeniu. Końce świata, które zmieniają się w początki. Autorowi pomysłów nie brakuje, a oprócz malowania ich piórem, maluje je również obrazami, które zachwycają nawet bardziej niż słowa. Które wręcz rozpraszają swoim pięknem. Razem tworzy to minipowieść, która zachwyca na dwóch płaszczyznach.

Wydawnictwo Dwukropek słynie z wartościowych tytułów dla dzieci i młodzieży, a Roch tworzy coś, co zapada w pamięć. Co ogrzewa serce swoim przesłaniem i umila czas niestandardowymi pomysłami. Co za satysfakcjonująca lektura!

Recenzja: mewaczyta, nakanapie.pl

Powrót