fbpx

„Zaklinacz tygrysów” – wstrząsa i wzrusza

„Ari, wędrowny muzyk, trafia do Najdalszej Zatoki, w której pojawia się również olbrzymi tygrys. Bestia budzi strach wśród mieszkańców i nikt nie wie czego olbrzymie zwierzę chce.
〰〰〰
To było dość niezwykłe poznać tę książkę. Ona przyciąga uwagę samym wydaniem i znajdującymi się w środku ilustracjami (co możecie zobaczyć na kolejnych zdjęciach). Obrazki te są w pewien sposób magiczne i intrygujące, jednocześnie pięknie wykonane. Co do treści, wyczuwałem w niej nieco baśniowego uroku z tajemniczymi bohaterami na czele. Autor z pewnością został obdarzony nietuzinkową wyobraźnią oraz wielkim talentem (jest on autorem wszystkich ilustracji).
〰〰〰
Zaklinacz tygrysów uczy. Ale w taki właściwy sposób, ponieważ nie wszystko tu dzieli się na dobro i zło, ale pokazuje dwie strony medalu. Główni bohaterowie nie popadają ze skrajności w skrajność, lecz starają się znaleźć odpowiedni balans do otaczających ich wydarzeń. Starają się dotrzeć do prawdy samodzielnie i bronić świata przez zepsuciem.
〰〰〰
Jest to dość krótka opowieść, ale zdążyła wstrząsnąć i na koniec wzruszyć. Można czytać bez pośpiechu, delektując się wybornymi obrazami, zatrzymując się co jakiś czas z treścią i poczuć ogarniający spokój. Bardzo ciekawa pozycja, którą z pewnością polubicie.”
Recenzja: Czarne na białym
〰〰〰

Fot. Czarne na białym

Powrót