Tosi Mama w Bibliotece z Emily Lime
„Szkoła z internatem, do które trafiła Daphne Blakeway nie jest straszna, jest… dziwna. Inna niż wszystkie. Dziewczyna trafiła do niej po tym, jak wyrzucono ją z poprzedniej szkoły. „Wyrzucono” nie jest może najlepszym określeniem, bo Daphne po prostu zasugerowano zmianę placówki edukacyjnej. Według dyrektorki wyjątkowe „zdolności i pasje” nastolatki miały mieć większą szansę realizacji w „alternatywnym środowisku szkolnym”. I taką właśnie szkołą ma być „Szkoła Świętej Rity dla Energicznych Dziewcząt”. Nazwa kusi i zwiastuje… No, właśnie co? Przygodę czy kłopoty? Zacznie się od przygód. Pierwsza spotka Daphne już na dworcu. Bagażowy wręczy jej książkę. Teoretycznie można uznać to za w miarę normalną sytuację. Mężczyzna zobaczył podróżującą samotnie nastolatkę, polubił ją i chciał jej umilić podróż. To jednak nie było tak. Bagażowy jedynie przekazał Daphne książkę, którą dostał od nieznanej mu kobiety. Kobieta ta nie przekazała jednak książki, żeby umiliła dziewczynie podróż, ale po to, żeby zawiozła ją do biblioteki w swojej nowej szkole. Dziwne, prawda? Dziwne sytuacje będą się mnożyć. Szkarłatna furia, książka, którą Daphne dostała na dworcu będzie budzić wyjątkowe zainteresowanie wśród współtowarzyszy podróży. A potem odegra niemałą rolę w całej historii. Bo w szkole świętej Rity wydarzą się rzeczy dziwne i niebezpieczne.”
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/biblioteka-sledztwa-emily-lime/