Panna Czytalińska i „Biblioteka. Śledztwa Emily Lime”
„Książkę Biblioteka. Śledztwa Emily Lime połknęłam wczoraj wieczorem. Świetnie się bawiłam! Główną bohaterką jest Daphne, która została… zmuszona do zmiany szkoły i właśnie jedzie do nowej – jak okazuje się na miejscu – trochę obskurnej i popadającej w ruinę szkoły, w której ma pomagać w bibliotece. Wszystko jest nieco tajemnicze, zaczynając od tego, w jaki sposób została do nowego miejsca zwerbowana, a kończąc na szkolnych zasadach i nauczycielach. Jakie są nowe koleżanki? Wicedyrektorka określa je tak: „Dziwaczna z nich zbieranina. Większość jest dosyć nieokrzesana,a jedna czy dwie to wręcz nieuleczalne przypadki”. Cóż, takie właśnie są. Na dodatek biblioteka, mimo że jest wyposażona we wspaniałe regały, świeci pustkami, księgozbiór biedniutki, monotematyczny. Już w pierwszą noc pobytu w szkole dzieje się wiele, akcja nabiera tempa i w ogóle nie zwalnia. [#spoileralert] Nie ma trupów, choć przez pół książki ma się wrażenie, że zaraz się o jakiegoś potknie. Jest za to włamanie do szkoły, trochę błota, tajny tunel, okropny smród, dziki kot, pożar peruki i trochę wymiotowania. I rodząca się przyjaźń. I zagadka do rozwiązania. I przygoda! Bardzo polecamy.”
Przeczytaj CAŁĄ RECEZNJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/biblioteka-sledztwa-emily-lime/