„W grudniu po południu..” – czas oczekiwania na Święta
„Główna bohaterka chodzi do przedszkola, wiele tradycji czy zjawisk jest więc dla niej nowe. Nie wszystko także pamięta z poprzedniego roku. Za sprawą kalendarza oraz zadań, które wykonuje w jego ramach popołudniami, może w pełni poczuć, jak zbliżają się Święta.
Jej rodzice proponują np. wspólne gotowanie, robienie aniołków z masy solnej czy wykonanie własnoręcznego łańcucha. Są jednak i takie atrakcje, które choć nie kojarzą się bezpośrednio ze Świętami, to także powinny być utożsamiane z tym grudniowym oczekiwaniem, jak np. przygotowywanie karmnika, nicnierobienie (moje ulubione!), wymyślanie świątecznych bajek (to też moje ulubione!) czy wspólne kalambury w zimowym ,,klimacie”. W W grudniu po południu godna uwagi jest także narracja. To książka dedykowana maluchom – dzieciom w wieku przedszkolnym, stąd tak dokładne tłumaczenia różnych zjawisk, ale i rzeczy związanych po prostu z ogólną wiedzą o świecie.”
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/w-grudniu-po-poludniu-czyli-troche-inny-kalendarz-adwentowy/