„Biblioteka. Śledztwa Emily Lime” – lekko śmieszny kryminał zabarwiony absurdem
„ Wszystkie wydarzenia rozgrywają się na przestrzeni kilku dni. Szkoła Świętej Agaty to dość wyróżniające się miejsce, gdzie uczniowie sami „komponują” sobie plan zajęć, wybierając przedmioty na które chce uczęszczać, lekcje chemii mogą skończyć się śmiercią, ze stołówki wydobywa się niemiłosierny fetor, pielęgniarka stosuje wstrząsające metody (horror dla dzieci :P) a nauczyciele oraz uczniowie…. powiedzmy szczerze – odbiegają od „normalności”. Zresztą to co „normalne” tutaj nie istnieje – nawet kot jest dziwny.
〰〰〰〰〰
W skrócie – miejsce w którym roi się od absurdu, dziwów i dziwaków. Z jednej strony wzbudza ciekawość a z drugiej szokuje swoją odmiennością. „Tu aż się roi od dziwaków”
〰〰〰〰〰
W tym zbiorze dziwów i dziwadeł, jedynym „normalnym” i spokojnym miejscem wydaje się być biblioteka, która jak pisze autor „okazała się niesamowita”. Wejście jest niewielkie i ciasne, liczące zaledwie kilka metrów, co znacznie utrudnia dostanie się do środka.
〰〰〰〰〰
(…) to powieść, która miejscami przypominała mi twórczość Roalda Dahla i Davida Walliamsa. Nieoczywista, ze specyficznymi bohaterami i rozgrywająca się w „charakterystycznym” miejscu, gdzie to co dla większości „dziwne” jest czymś zwyczajnym i na porządku dziennym. Ocierająca się o absurd, sarkazm a nawet „czarny humor”, miejscami zaskakująca, może irracjonalna, niczym obraz widziany w krzywym zwierciadle.. Taki lekko śmieszny kryminał wyraźnie kierowany do dzieci, jednak mogący spodobać się starszym jak również dorosłym ale i nie każdemu. Wydaje mi się, że to dzieciom łatwiej będzie odnaleźć się w fabule, z kolei Ci drudzy muszą lubić i rozumieć ten gatunek.”
〰〰〰〰〰
Przeczytaj CAŁĄ RECENZJĘ.
Zobacz książkę: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/biblioteka-sledztwa-emily-lime/